ZADUMANE ROZMARZENIE...


10 marca 2015, 17:22

 

Siedząc wieczorową porą zaglądam przez okno mej izby.

Nagie drzewa pochylają się raz po raz w prawo, w lewo.

Kot łapkami znaczy swe  ślady na śniegu,

biegnąc w  zapadającym  zmierzchu do chaty.


Przede mną leżą stare  zapomniane księgi,

zapach bijący od nich tchnie tajemniczością ,

ciekawe co zawierają , jakie treści przekazują?


Otwieram jedną z nich,

pożółkłe karty z pięknym pismem,

przemawiają do mnie o zamierzchłych czasach,

pięknie opisują naturę,

 bogactwo ludzkich uczuć,doznań i cierpienia,

jeszcze inne przemawiają swą prostotą  i delikatnością.


Siedzę zadumana,rozmarzona,

 że można poznać tamte odległe czasy poprzez słowo pisane.

Powoli kończę mą wędrówkę,gdyż   dogasający ogarek świecy,

zmusza mnie do powrotu teraźniejszości,

ale jutro znów tam powrócę- obiecuję.



                                                                                                                                         EURYDYKA

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz